MANTA-TUNERS.PL

B CC · Wysłany: Nie 23:57, 26 Mar 2006 Temat postu: Szpera w Mancie

Mam pytanie odnośnie szpery :
Czy można ją wykonać "własnoręcznie"
Czy ma ktoś jakieś schematy czy przynajmniej fotki

acha i jak z regulacją i jak sie z tym jezdzi ( chodzi o autko cywilne)
od jakich mocy w Mani warto pomyśleć założeniu szpery i jake są tego minusy

Chodzi tu o szpere typu 30-40% a nie zaspawany dyfer (elektro szpera) - co uważam za lamusowy pomysł i nie nadający sie do użytku.

globi · Wysłany: Pon 0:13, 27 Mar 2006 Temat postu:

elektro szpera Very Happy

ładnie brzmi osobiście uważam że są dwa powody kiedy coś takiego wykonać
1-to taki ze chcemy objechać polodiego w escorcie mk1 który zawodowo dziftuje {wiem że on terz ma zaspawany}
2-to wtedy jak poplączą sie nam lejce i chcemy zrobić sobie krzywde i co gorsza uszkodzić wózek ,gómy i układ kierowniczy itp
szprea jest do wykonania z zwykłego dyfra.
trzeba wyfrezować dwa stalowe klocki z 4 sprężynami na rogach.klocki te rozpychają satelity i ograniczają poślizg o który chodzi w tym temacie.pozdrawiam

magic · Wysłany: Śro 9:34, 29 Mar 2006 Temat postu:

też sie nad tym zastanawiałem, jest to chyba mozliwe, ja bardziej myslałem, aby cierne powierzchnie wykonane były z aluminium lub miedzi, trzeba zastanowić się nad odpowiednim olejem, oraz kto wie, czy nie nad jakims systemem chłodzenia- inny dekiel, moze żebrowany, czy aluminiowy... Jak skończę z moja perełką, i nie bedę miał juz nic do roboty, to zajmę się tym tematem, tym bardziej ze nawiązałem kontakt z człowiekiem, który swego czasu dorabiał koła zębate do tylnych mostów , w czasach, gdy przelicznik walutowy był dla nas wyjatkowo niekorzystny

globi · Wysłany: Śro 21:22, 29 Mar 2006 Temat postu:

z alu odpada,alu zachowuje sie tak ze podczas tarcia lubi sie zatrzeć i lawinowo spietrzyć materiał i narobi nam bigosu ,do szper stosuje sie oleje o ograniczonym poślizgu o oznaczeniu "ls" przeważnie.ogólnie temat rzeka są oleje syntetyczne i mineralne!! wszystko zależy od tego co chcemy uzyskać ,odnośnie płytek w blokadach to stosowane są ze specjalnych spieków! wiec ani mosiądz ani alu niewchodzi w gre bo niedość że sie narobisz to będzie działało 5 min.pozdrawiam

B CC · Wysłany: Śro 23:34, 29 Mar 2006 Temat postu:

juz troche wiecej wiem na temat szpery
a teraz takie bardzo istotne pytanie
jaka to szpera ta płytkowa - taka ktorz działa od 0 do powiedzmy momentu krytycznego i nam rozłącza
czy może działa jako zwykły dyfer a załącza sie przy przekroczeniu pewnego momentu ??

magic · Wysłany: Czw 7:08, 30 Mar 2006 Temat postu:

Szpera płytkowa oznacza, ze elementami przenoszacymi moment są płytki cierne, a działa to tak, że - osie w dyfrze sa sprzęgnięte sprzegiełkiem ( własnie owymi płytkami), które np mogą przenieść 80 Nm. Jeśli róznica w odbiorze mocy zwał nie przekroczy owuch 80 Nm, to most zachowuje sie jak elektroszpera. Jeśli jednak ta granica zostanie przekroczono- sprzegło się ślizga, korzystamy z dobrodziejst mechnizmu róznicowego, ale cały czas na koło o większej przyczepnosci jest przekazywany moment wynikający z zesprzęglenia. Co właśnie różni od zwykego gdzie w momencie braku przyczepmości cały moment idzie na całkowicie slizgajace sie koło.

Sa jeszce szpery ze sprzęgłami wisko, albo najdoskonalszy mechanizm- ślimakowy

globi · Wysłany: Czw 20:50, 30 Mar 2006 Temat postu:

a ten najdoskonalszy mechanizm slimakowy to nic innego jak torsen!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i zapomniałeś o blokadach śrutowych takich jak produkował kałuza i chyba były tez takie dedykowane do dyfrów fiata 125p

B CC · Wysłany: Czw 21:23, 30 Mar 2006 Temat postu:

A czy były w jakimś opelku seryjnie zeszperowane mosty?
oczywiście oprocz serii 400

globi · Wysłany: Czw 22:02, 30 Mar 2006 Temat postu:

tak ,często można trasić szpere w oplu monza gse, omega a kombi 3.0 24v i manta na zamówienie z fabryki!! ja spotkałem dwie takie manty co wyglądały jak wsiowozy a miały od fabryki bo nikt w polsce nikt o tym do niedawna ze zwykłych zjadaczy chleba niewiedzieli

magic · Wysłany: Pią 7:49, 31 Mar 2006 Temat postu:

to prwada, np. szperę miał w swoim samochodzie pigmej, ale to autko było w ogóle inne, bo tam czerwone pole na obrotomierzu zaczynało się dopiero od 6500 rpm... Ale to wiedzieli tylko wtajemniczeni. A co szper- to faktycznie nie napisałem wszystkiego, ja dopiero zaczynam się dowiadywac czego jeszcze nie wiem...
Nie wiedzialem, że były dedykowane zestawy do 125... moze by coś skopiowac???