MANTA-TUNERS.PL

Mały- Opel Fan · Wysłany: Pon 19:14, 06 Mar 2006 Temat postu: Przepływomierz powietrza

[link widoczny dla zalogowanych]

ten przepływomierz wyżej pochodzi od 2.0 L - Jetronika i ma nomer 0 280 200 003
Srednica ryry zewnętrznej 60mm a kwadratu w środku 40 x 40mm
Średnica rury w przepływce poniżej 70mm a kwadratu w środku 47 x 47mm
Niestety zgubiłem pokrywe od tej dolnej to niepodam wam numeru. Moze ktoś sie orjentuje od czego jest dolny przepływomierz bo ja bym obstawiał od silnika 2.2.

globi · Wysłany: Pon 22:29, 06 Mar 2006 Temat postu:

jeśli dobrze pamientam to 2.0 i 2.2 mają taką samą obudowe zewnęczną

globi · Wysłany: Wto 20:11, 07 Mar 2006 Temat postu:

pogadałem sobie ostatnio z kumplem który sie bawi trochu elektryką i elektroniką w autach i stwierdził kródko że zmiana przepływomierza na większy to uszczęśliwianie kompa na siłe i pułśrodki i tak po głębszych namysłach to sie z nim zgadzam.pozdrawiam

Mały- Opel Fan · Wysłany: Wto 22:39, 07 Mar 2006 Temat postu:

Z tym na dole kupiłem mante i on jest cały czas zamontowany. A ten wyzej ktoś mi dożucil do wtrysków od L-Jetronika.

magic · Wysłany: Śro 7:51, 08 Mar 2006 Temat postu:

A niby dlaczego na siłę- większy przepływomierz- to mniejsze opry przepływu powietrza- wtedy gdy zmiany w silniku sa większe niż tylko przepływomierz to ma to szanse powodzenia. A komputer na siłe można i na inne sposoby uszczęśliwić.

czaroodziej · Wysłany: Śro 8:42, 08 Mar 2006 Temat postu:

globi · Wysłany: Śro 17:59, 08 Mar 2006 Temat postu:

zamiast sie bawić wielkośćią to może spożytkować siły na pozbycie sie przepływki,niebędzie nam zakłucało przepływu powietrza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czyż nie???? i oprucz karu zbłąkanych koni wkońcu usłyszymy buczący dolot

globi · Wysłany: Śro 18:01, 08 Mar 2006 Temat postu:

oczyuwiście miało być oprucz paru zbłąkanych koni, palec na klawiaturze mi sie omsknoł i takie byki Embarassed

czaroodziej · Wysłany: Czw 9:05, 09 Mar 2006 Temat postu:

Zapewne jest to najlepsze rozwiązanie... niestety dobrych elektroników jest jak na lekarstwo, same przeóbki troche czasu zajmują, więc gdy nie ma się zbyt dużo czasu lepiej wsadzić na początek większą przepływke niż śmigać na seryjnej...
pozatym w moim przypadku i tak zbliżam się już do granic wytzymałości seryjneych części silnika(tłoki- korby) a narazie Evil or Very Mad

nie dysponuje wolną gotówką w kwocie 4000-5000 na taki komplecik... są pewnę pryjorytety.. np. podnośnik dwu kolumnowy do warsztatu... swoją drogą wczoraj właśnie został przywieziony a w przyszłym tygodniu montujemy Very Happy

magic · Wysłany: Czw 9:39, 09 Mar 2006 Temat postu:

Właśnie, kiedyś się zajmowałem problemem, jak pozbyć sie przepływki... ale... są inne priorytety, jak np. budowa nowej siedziby.